Wspomnienie dnia 1.3.2021

1. Na skejtparku było cicho, nikt nic nie gadał. Pojeździłem, pytałem się typka aby kupić deck do hulajnogi, ale nie wiem czy nie jest dziecinny, czyli że złamie się pod kimś dorosłym. Jego ojca, mojego kumpla, pytałem się ile jego syn waży. On że nie wie, że to 14-latek, ale jest wyższy od nas
2. Dzisiaj niewiele załatwiłem, dzień mi minął na wizycie u dentysty. Miałem też masaż, ziom zioma wymasował, możnaby powiedzieć. Kręgarz próbował mi wstawić łopatkę na miejsce, bo chyba wyszła. Po kontuzji od razu powinienem pocisnąć do kręgarza a nie do szpitala. Tak ja wiem, w szpitalu prześwietlą, ale nie nastawią. Już się nie nastawia- można się dowiedzieć. Nie wiem, może jestem staromodny, idę tam gdzie ziom ziomowi stawy i ręce nastawia. 
3. Odwiedziłem kolegę i oglądaliśmy deepfejki. Głęboki fejk. Nie odróżnisz, czy w filmie gra prawdziwy aktor czy jest komputerowo nałożona czyjaś twarz. Można ruchy twarzy i mimikę dowolnie kopiować. Zadziwiające, zwłaszcza Tom Hanks, podrobiony aktor. 
4. To już chyba rok kwarantannowej pandemii. W naszym mieście to trwa już półtora roku, bo Zgłoszenie po listopadowym koncercie w filharmonii wysłałem ok. 26 listopada 2019, że chyba panuje jakaś epidemia.  

opr. Adam Fularz

Komentarze

Popularne posty